Recenzja: Izah / Firewalk With Us – Split
IZAH / FIREWALK WITH US
Split (2012)
Holandia, Self-released, Sludge / Post-rock
Mocarne wejście Izah w „Antagonized” to właśnie to czego mi było dzisiaj trzeba! Niemalże industrialne, sludge’owe wtargnięcie od tyłu. Dlaczego od tyłu? Otóż z racji odwrotnej struktury tejże kompozycji, która nie rozkręca się w klasyczny dla tego gatunku, sposób. Co więcej, Izah jest oczywistą progresją. Niesamowicie drążą temat. Eksplodują i zwalniają. Mówiąc najprościej to esencja gatunku. Minimalistyczne wokalizy robią swoje i dobrze wchodzą pod kopułę. Idealnie wykonują swoje założenie, emocjonalnego wpływu na charakter zespołu. Co prawda utrzymane są bardziej w stylistyce post-hardcore ale wykonanie jest ciekawe i w połączeniu z nieco „zadymionym” brzmieniem, dostajemy przyjemny konglomerat ciężkich wrażeń.
Drugą część splitu wypełnia Firewalk With Us. Trochę bardziej melancholijnie i tym razem bez wokali. Bardziej w stylu Long Distance Calling. Bardziej post-rockowo, trochę post-metalowo… Mocno klimatycznie, ociężale i zwyrodniale. W tej chwili powinno być już jasne jaki jest target tego splitu. Nie brakuje akustycznych wstawek i interludiów wyciągniętych niczym ze starego filmu. W przypadku tych drugich, nie jest nadto świeżo czy oryginalnie ale są dobrą odskocznią od bardziej szalonego Izah. Wynika to pewnie też z faktu, że część FWU jest bardziej jednolita ale tak czy inaczej, Holendrzy oferują wysoką jakość zadawania psychicznego cierpienia i chwała im za to. Bardzo ciekawy choć bardzo krótki, split!
Izah – Antagonized
Firewalk With Us – Ascent
Firewalk With Us – Bygones