Nebiros – Jan Skalla
NEBIROS
Jan Skalla (2010)
Niemcy, Fallen Angel 666, Black Metal
Już na wstępie trzeba zaznaczyć, iż po pierwsze: „Jan Skalla” to reedycja dema z 2001 a po drugie: jest to muzyce wielce ortodoksyjna. Jest to czystej maści, surowy black metal bez miejsca na melodyjne pitolenie ani nawet na wysublimowaną produkcję. Materiał brzmi jakby pominięto etap masteringu. Efektem jest momentami dławiący się wokal i mało czytelne gitary. W przypadku takich wydawnictw często jednak obowiązuje zasada „im gorzej tym lepiej” więc kierując się tym założeniem – jest naprawdę nieźle. Podstawą jest chęć obcowania z tego typu muzyką bo nie ma co na siłę wciskać w siebie takich dźwięków. Skutki mogą być opłakane. „Jan Skalla” prze nieustannie do przodu nie zważając na żadne przeszkody. Jest to materiał liniowy bez żadnych konkretnych zmian nastroju, tempa i klimatu ale jak już ustaliliśmy – nie o to w tej muzyce chodzić miało. Klimat w jakim oscyluje ten krążek jest ogólnie znany i ograny ale tym samym – jest sprawdzony.
Osobiście, mimo posiadania otwartego umysłu na wszelkie metalowe sztuki – normalnie zostałbym odrzucony od takiego grania. Jednakże, ostatnio udzielił mi się black’owy nastrój – więc nie jest źle. Przebrnąłem przez te 35 minut bez większych przeszkód i nie powiem, że chcę więcej ale wiem po co sięgnąć gdybym był w nastroju na prostą rozrywkę bm, której złem z dzioba chlapie i chłodem wieje na kilometr. Materiał zdecydowanie pod konkretną sytuację. Sprawy nie ratują nawet polskie teksty – a jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Dzięki ww. produkcji nawet nie da rady rozróżnić o czym traktuje owy podmiot liryczny. Szkoda – bo siła w tym języku drzemie.
Bez oceny ze względu na specyfikę i przeznaczenie tego materiału.