Recenzja: Stillborn – Testimonio De Bautismo
STILLBORN
Testimonio De Bautismo (2016)
Polska, Godz Ov War Productions, Death Metal
Konkwistadorzy z Mielca po raz piąty wchodzą z butami w moje życie. Jak zwykle bezkompromisowo i z pełnym oddaniem robią to na co mają ochotę. Złorzeczą na otaczający ich świat, wzywają pradawnych bogów i zwiastują apokalipsę. Dobry, stary Stillborn przy którym ciężko się nudzić. Są tu bezpośrednie strzały w potylicę ale nie brakuje także wolniejszych hymnów okutych w interesujące melodie. Wpływają one dodatnio na szatański klimat „Testimonio De Bautismo”. „Piątka” nie jest przełomem. Jest kultywacją starej szkoły i esencją polskiego podziemia. Jest uzupełnieniem i kontynuacją wulgarnej i piekielnie dobrej, dyskografii. Przy tak niewybrednej dawce konkretnego upodlenia ciężko tu złapać oddech. Jeśli ktoś zna ten zespół to nie będzie zaskoczony ani tym bardziej zawiedziony. Panowie dumnie kroczą swoją drogą i są świadomi efektu jaki chcą osiągnąć. Bluźnierstwo? Jest. Konkretny rozpierdol? Też. Są także polskojęzyczne teksty. Wzmacniają przekaz a czasem wręcz kpią z metalowej kultury. Dystans do siebie, rzecz cenna i jakże rzadka w tych czasach.
Do Stillborn mam ogromny sentyment. Uwielbiam ich podejście do muzyki i to co sobą reprezentują. Są prawdziwi i rzeczowi. Nie silą się na metafory i nie stosują półśrodków. Ich muzyka przywodzi na myśl różne obrazy. Ludzi zarzynanych piłą mechaniczną, siekanych maczetami… Tego typy rzeczy. Motywem przewodnim jest krwawy festiwal satanistycznych morderców. Wodospady krwi tudzież jej deszcz. Smakowicie. Początek roku i mamy bardzo mocną pozycję. Strach pomyśleć co będzie dalej. „Testimonio De Bautismo” was zgniecie. Zalecam uległość i na dobry początek, podcięcie więzadeł. Potem wedle uznania. Upewnijcie się tylko czy macie przy sobie „Świadectwo Chrztu”. Polecam!9/10
Martwo urodzony – rozdział trzeci
Ancykryst
Upiór
Człowiekowstręt
Odezwa
Obłęd
Modlitwa poganina
Burst Command til War (Sodom cover)
Apocalyptic Hymn of Satanic Warriors