Recenzja: Across The Swarm – Across The Swarm EP

acrosstheswam-epACROSS THE SWARM

Across The Swarm (2014) EP

Włochy, Self-released, Death Metal

Across The Swarm to zespół o wielu twarzach. Istnieje już 12 lat i trzykrotnie zmieniał nazwę. Zaczęło się w 2002 roku jako Lacerated i trwało do 2004. Potem doszło do kosmetycznej zmiany na Lacerater aby w 2013 roku powstało Across The Swarm. Ich muzyka w swojej charakterystyce trochę przypomina mi zjaranego nastolatka. Takiego naładowanego hormonami i dragami, który nie wie czego chce ale nie ma dość i chce tego dużo! Jakkolwiek negatywnie by to nie zabrzmiało to zespół ma predyspozycje do zmasakrowania słuchacza. Intensywność porównywalna do sraczki po zapiciu ogórków mlekiem jest godna wspomnienia. Panowie naprawdę potrafią brutalnie pociągnąć z liścia i czasem nie wstyd się przyznać jak zostaliśmy przeciągnięci ale nie kumam jednej rzeczy. Potrafię zaakceptować wiele – np. nazywanie swojej muzyki shove metalem choć nie mam bladego pojęcia o co kaman. Nie jestem w stanie zrozumieć wklepywania drum’n’bassowych sampli do kompozycji. I to nie chodzi o jakieś wybitne, elektroniczne zajawki apokalipsy, nie! To są zwykłe loopy z Fruita w wersji demo, które są następnie sklonowane przez duet gitara / perkusja. Strasznie słabo to współgra i jest dziwnym sposobem na urozmaicenie gatunku.

Wielka szkoda bo z pewnością Włosi dysponują siłą przebicia i ciężarną produkcją. Żadna ściana nie byłaby im przeszkodą, żeby nie te żenujące wstawki. Sam death metal w wykonaniu Bolończyków jest wtórny ale ma pewną zaletę. Jest doskonale zamaskowany i przykryty brutalną powłoką. Na pierwszy rzut ucha mamy wrażenie, że łeb odrywa nam się od kręgosłupa i idzie na piwo a ciało dostaje drgawek. Po głębszym zaciągnięciu mamy do czynienia z dość prostą formą na dodatek ze „wspomaganiem” perkusji, która brzmi wręcz nadnaturalnie. Nie czepiam się bo pasuje do konceptu. Brzmienie bardzo klarowne i soczyste może się podobać i się podoba. Brutalnie i konkretnie choć nie najwyższych lotów. Tych sampli nie przetrawię choć zalegają mi w układzie trawiennym. Niecałe 19 minut młodzieżowej, nowoczesnej muzyki.

7.5/10

Hang Out
Just Bodies
Cynical Eyes
Formless Wreck
Like Water