PHOBIATIC

An Act Of Atrocity (2012)

Niemcy, Unundeux, Technical Death Metal

Phobiatic to niezbyt oryginalny acz wysoce techniczny twór wprost z Niemiec. Panowie współtworzą bardzo dynamiczną odmianę tech-death metalu. Przez 70% czasu opierają się na grze w tempo. 20% to bliżej nieokreślony, rytmiczny bełkot a pozostałe 10 daje pole do popisu improwizacjom i melodiom. Zabrzmiało to może mało entuzjastycznie ale „An Act Of Atrocity” zwyczajnie przeraziło mnie swoją solidnością i wypraniem z emocji – choć to określenie jest nieco na wyrost. Omawiany krążek to debiut, który nastąpił po ep’ce z 2009 roku. Przytłaczający jest fakt jak ten zespół jest dojrzały i spójny w swoim koncepcie. Muzyka wykracza poza ścisłe ramy „zwykłego” death metalu i obcuje z techniką na poziomie godnym Suffocation (z których zresztą bardzo często czerpią) czy młodszym – Gory Blister / Gorod.

To jest taki pomniejszy konglomerat. Bierze z brutalnego death metalu to co najlepsze i wkłada w to swe techniczne łapska. Jednostajny acz złowieszczy wokal wypełnia należycie wszystkie szpary i prześwity pozostawione przez… no właśnie, przez co? Gitary nie dają tu zbyt dużego pola do manewru a perkusja non stop majaczy w tle. Choć ma ona mniejszą nośność przez co trzeba było obniżyć jej loty, dobrze się maskuje. Sprawia wrażenie bardziej technicznej niż jest w rzeczywistości. Tak naprawdę to skrzętnie poukładane acz bardzo proste pattern’y, które wypełniają krążek mnogością a nie złożonością. Najważniejsze są tu gitary. Mają momentami niemalże epicki wydźwięk i zdecydowanie dają się poznać z najlepszej strony. Czasem też są niczym impostor maskujący swe niedoskonałości ale na ogół dają wiele frajdy ze słuchania. W Phobiatic zabrakło nieco świeżości. Takiego najmniejszego powiewu własnej inicjatywy do czynienia zła na swoją modłę. Otrzymujemy wysokiej próby krążek i ja tego nie potępiam lecz chciałbym usłyszeć jakieś oryginalne zagrywki czy kosmiczne pasaże. Pomimo tego, uważam że ten materiał warto mieć w swojej kolekcji – tym bardziej jeśli jest się fanem gatunku. Bez wątpienia Phobiatic zapewni słuchaczom wiele radosnych sesji z „An Act Of Atrocity”. Będzie to dobrze spędzony czas z techniką wysokiej próby. Niewiele zabrakło i jak na debiut to Niemcy przerośli moje oczekiwania.